Migawki2

Migawka, czyli krótka relacja, zwięzła informacja, zajawka. Czasem tylko podpis pod zdjęciem, innym razem "elaborat" na pięć czy dziesięć minut lektury. NH, Kraków, reszta świata. Architektura, krzaki, ludzie, zwierzaki. Obserwuję, fotografuję, opisuję. Kontynuacja bloga "Migawki" – https://migawkiblog.wordpress.com

Przesilenie

Rebelia, rozrywka, regeneracja. Dla każdego coś miłego. Poniżej fotodokumentacja z moich ostatnich przechadzek po mieście. Miks kultury i natury plus garść polecajek.

„Bunt w systemie. Muzyczne przestrzenie wolności 1945-89” to najnowsza wystawa w nowohuckim oddziale Muzeum Krakowa. Solidna porcja smaczków dla wszystkich zainteresowanych historią PRL w takim mniej oczywistym wydaniu – dziejami szeroko rozumianego polskiego rocka, popkultury i kontrkultury w rozmaitych odmianach. Od jazzu i bikiniarzy, poprzez tzw. big-beat i różne rodzime bieda-wersje Beatlesów czy The Animals, aż po Jarocin i pogujących punków. Jako uzupełnienie katalog, wydany w formie przypominającej punkowe ziny 🙂 Warto przejść się, bo wystawa jest świetnie zaaranżowana, bogata w gadżety w rodzaju gitar, starych radioodbiorników i wysłużonych glanów, no i w materiały audiowizualne (do których nie dopchałam się na wernisażu ;)). Aczkolwiek ta muzyczno-subkulturowa podróż przez czasy słusznie minione jest dość okrojona (niestety warunki przestrzenne dawnego kina „Światowid” robią swoje). Jeśli więc ktoś siedzi w temacie, to raczej nie dowie się niczego nowego. Natomiast jeśli ktoś nie siedzi w temacie, to może nabrać przeświadczenia, że muzyczny bunt w PRL był domeną facetów. Kora, Karin Stanek i fotka dziewcząt z Festiwalu Młodzieży to jednak mało jak na żeńską reprezentację (co zresztą wytknęły organizatorom panelistki jednego z wydarzeń towarzyszących, poświęconych kobietom w punk rocku).

„Grzeczna” – to książkowe wydanie komiksów, rysowanych przez autorkę znaną w sieci jako Szarosen. Premiera odbyła się w trakcie Krakowskiego Festiwalu Komiksów (tym razem wybrałam się nie tylko dla Dema i jego kucowo-patyczkowego uniwersum ;)). Szarosen tworzy wesołe obrazki, trochę przypominające ilustracje z literatury dziecięcej, szczególnie współczesnych dydaktycznych książeczek. Tym wesołym obrazkom towarzyszą porażająco smutne treści, opisujące doświadczenia rodzinne i socjalizacyjne komiksowych bohaterów. „Grzeczna” też ma potencjał dydaktyczny, tyle że nadawałaby się raczej dla dorosłych, zwłaszcza tych planujących założenie rodziny lub pracę zawodową, obejmującą kontakt z dziećmi. Ewentualnie jako gorzka dedykacja dla pokolenia rodziców dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków 😛

Doczekałam się ulubionej pory roku. Znowu chodzę i oglądam. Łowię okiem światło, przebijające przez płatki kwiatów czy zieleniejące chaszcze i wdycham zapachy z rozkwitających drzewek owocowych.

Cieszę się tymi widokami i zapachami jak dzieciak, co dla mnie zawsze jest sygnałem, że jeszcze nie jest najgorzej. Że jeszcze trzymam się życia, cokolwiek aktualnie się w nim dzieje. Świątecznie życzę każdemu, kto tu zagląda, żeby umiał odnaleźć w sobie radość z podobnych drobiazgów i żeby ta umiejętność nigdy go nie opuszczała. Wszystkiego naj-wiosenniejszego 🙂

, ,

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij